Czyścimy Jezioro Dominickie 2014 (Nuras.info 06/2014)

Czyścimy Jezioro Dominickie 2014

Każdy jakoś spędza czas w weekend. Niektórzy siedzą przed telewizorem, albo przy piwie, inni koszą trawniki, a jeszcze inni sprzątają jeziora. Tych ostatnich w tym roku na Akcję Czyścimy Jezioro Dominickie 2014 przybyły setki.

Na lądzie sprzątało ponad 300 osób. Sukcesywnie od godziny 10-tej każdy chętny zapisywał się, tworzono grupy z odpowiednim przewodnikiem i taki "oddział specjalny" do zwalczania śmieci szedł w wyznaczone sektory. Cały teren jeziora z przyległymi lasami, polami i rowami został objęty sprzątaniem. W tym samym czasie, niewielu niestety w tym roku nurków, bo 23 zostało rozrzuconych w kilku miejscach akwenu. Kilkunastu, głównie z Octopusa Leszno poszło do wody w pobliżu Przystani "U Elka", część nurków z Kościana pojechała za zatokę, a pozostała 5-tka została przetransportowana łodzią pontonową na drugi brzeg. Właśnie Ci ostatni zebrali pod wodą cztero-krotnie więcej odpadów, puszek, butelek i plastiku niż ich koledzy. Wniosek nasuwa się sam, w przyszłym roku większość braci nurkowej musi sprzątać dno Jeziora Dominickiego od strony plaży głównej, poprzez LOK, "Pudełkowo", "Metalplast", aż po Dominice. Tam, gdzie latem pływa najwięcej kajaków, rowerów wodnych, gdzie jest najwięcej plażowiczów, tam oczywiście jest najwięcej śmieci. A akwen nie jest małą kałużą.

Jezioro Dominickie rozciąga się na powierzchni 344 ha. Jego długość wynosi 3,6 km, a szerokość od 0,51 do 1,66 km. Leży na granicy dwóch gmin Włoszakowic i Przemętu. Znam nurków, którzy ponad 30 lat temu zanurzali się tu i ponoć leżąc na plecach, na dnie (wtedy 18 m) widzieli przepływające łódki. Dziś lustro wody opadło i maksymalna głębokość wynosi 17,1 m, zaś średnia 6,5 m.

Akwen leży na terenie Przemęckiego Parku Krajobrazowego

Od północnego wschodu łączy się z jeziorem Wielkim, a od południowego zachodu z Jeziorem Krzywce. Jest przykładem jeziora rynnowego, choć od ogólnego charakteru typowych jezior polodowcowych różni je to, że nie jest głębokie.

W dniu akcji temperatura wody do głębokości 2 metrów wynosiła już 20 C, na głębokości 7 metrów odpowiednio 14 C. Widoczność zaskoczyła pozytywnie, bo osiągała 4-5 metrów.

Pogoda dopisała

Pogoda również nam dopisała, choć przez niecałą godzinę, chwilę po tym, jak niebo zrobiło się sinofioletowe, buchnął deszcz. Poza tym było idealnie, nie za gorąco i nie za zimno, a i komary nie dokuczały.

Z czasem śmieci wypełniły kontener, a towarzystwo posilało się kiełbaskami, kaszankami, sałatkami i wszystkimi przygotowanymi posiłkami. Ze sceny dochodziła muzyka i wszyscy dobrze się bawili.

1800 kg śmieci

Przez moment całą swoją uwagę skupiono na puszce, którą wyłowił jeden z nurków. Okazało się, że z otworu wystaje rak, który wszedł sobie do środka, ale nie potrafił już wrócić. Puszka została rozcięta, a główny bohater, po obowiązkowej sesji fotograficznej, został uwolniony i posłany do jeziora.

W tym roku zebrano 1800 kg różnego rodzaju śmieci, które stanowią 12 m3 objętości. Wynik nieciekawy, ale z tendencją spadkową. Miejmy nadzieję, że tendencja utrzyma się, a każde nasze następne czyszczenie przerodzi się w spacer pośród Natury.

Wojciech Zgoła 2014-06-06

Tagi: boszkowo, czyścimy jezioro dominickie