Gdzie są granice dla życia?

Po odkryciu śladów życia tam, gdzie nikt się nie spodziewał: w zamkniętym podlodowcowym jeziorze, w hipersłonym, beztlenowym akwenie, pod lodami Antarktyki, nikogo pewnie nie zdziwi odkrycie żywych organizmów w najgłębszych znanych podmorskich kominach wulkanicznych. Wulkaniczne gorące źródła, znane jako „czarne dymy", położone w Rowie Kajmańskim bada ekspedycja Narodowego Centrum Oceanograficznego w Southampton (NOCS).

Ekspedycja wykorzystuje zdalnie sterowaną, bezzałogową łódź podwodną Autosub6000, skonstruowaną przez inżynierów NOCS, którą operują z pokładu statku badawczego James Cook. „Czarne dymy" położone są na głębokości pięciu kilometrów w pobliżu Kajmanów. Z dna oceanicznego wytryskują wody o temperaturze zdolnej stopić ołów, tworząc smukłe iglice z miedzi i żelaza. Naukowców znacznie bardziej jednak fascynują bujne kolonie podwodnych organizmów, które do źródeł przyciąga bogactwo pożywienia.

Badanie życia, bujnie kwitnącego przy ekstremalnych temperaturach i przy ciśnieniu pięciuset atmosfer bez wątpienia dostarczy wielu odkryć, modyfikujących dotychczas uznane reguły biologii.

Źródło: Kopalniawiedzy.pl