Tak mówiła pewna pani z filmu "Seksmisja"! Biorąc pod uwagę, że miałem niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w konferencji Studenckiego Koła Badań Podwodnych pt. "Archeologia Podwodna Oczami Studenta", należało by dodać, że "z podwodnej Archeo".
Przedostatni weekend kwietnia. Wyjechałem z Poznania wcześnie rano, by punktualnie na 10.00 stawić się w budynku Instytutu Archeologii UMK w Toruniu. Choć byłem tam już wcześniej z Mateuszem Popkiem, to jednak jadąc samemu samochodem z kierunku od Centrum miasta, łatwo przejechać skręt w prawo (przy tablicy Tapicer)...
Niepotrzebnie się spieszyłem, bo okazało się, że jest poślizg. Sympatyczna szefowa Koła Studenckiego, Ewa Owczarek, przeprosiła przybyłych i poprosiła o chwilę cierpliwości. Ponoć były jakieś techniczne problemy z dotarciem prelegentów z odleglejszych zakątków Polski. Fakt ten przełożył się również na zmiany w ustalonym programie.
Po oficjalnym otwarciu konferencji przez Przewodniczącą Koła Studenckiego oraz po przywitaniu zgromadzonych przez dr hab. Andrzeja Pydyna, szefa tutejszego Zakładu, swój referat wygłosił Andrzej Święch. Zajmując się kumulacją życia, można powiedzieć, na styku wody i lądu, wprowadził pojęcie "waterfront archeology", które spodobało się na tyle, że co jakiś czas, następni wygłaszający swoje referaty, przypominali je, na co sala reagowała pomrukiem zadowolenia. Znaczy się, wszyscy uważają! Ciekawie przedstawiały się m. in. badania w antycznym Pireusie (Zea Harbour Project), największym porcie, który w latach świetności zajmował powierzchnię bliską 110000 m2.
Następnym młodym naukowcem był Mateusz Popek, który zapytał: "Epoka kamienia pod wodą - marzenie, czy przyszłość archeologii podwodnej?" Okazuje się, że prócz wielu ciekawych wraków, pod wodą można znaleźć ślady osadnictwa, przede wszystkim te, związane z polowaniami. Znajdujące się w basenie Morza Bałtyckiego stanowiska archeologiczne dostarczają dowody w postaci np. narzędzi kolnych, czy haczyków.
Trzecim prelegentem była Magdalena Rudzińska, która zaprezentowała "Pierwszą pomoc dla przedmiotów wydobytych ze środowisk wodnych". Wiedza przydatna dla wszystkich nurków ? poszukiwaczy. W przerwie dyskutowaliśmy potem z przymrużeniem oka, co powinno znaleźć się w "apteczce archeologa".
Następne dwa wykłady dotyczyły archeologii podwodnej na Ukrainie i zostały przedstawione przez studentki z National Shevchenko University z Kijowa. W międzyczasie dotarły wszystkie oczekiwane osoby i po przerwie na kawę i ciasteczka, wykład inaugurujący przedstawił dr hab. Andrzej Pydyn, Kierownik Zakładu Archeologii Podwodnej UMK w Toruniu. Wpierw wyraził pozytywne zaskoczenie ilością przybyłych na konferencję w liczbie prawie 60 osób, a dalej mówił o archeologii podwodnej w ramach Zakładu.
Teraz głos zabrał Bartosz Pankowski, który pasjonując się tematem, opowiedział nam o artylerii okrętowej na tle historii i podwodnych znalezisk. Wychodząc od prochu wynalezionego w Chinach (Europa dopiero XIV wiek) pokazał, jak postęp wkraczał w artylerię morską. W rozmowach kuluarowych nie obeszło się potem od wspomnienia Piratów z Karaibów, za to w czasie wykładu po sali wędrowały dwie różne kule armatnie. Każdy mógł sprawdzić wagę i wielkość we własnej dłoni.
Przedostatnim prelegentem pierwszego dnia konferencji był Rafał Bukowski, a opowiadał z uśmiechem na ustach (i na sali) o łowiectwie morskim na Pobrzeżu Południowo-Bałtyckim w świetle źródeł archeologicznych i etnologicznych.
Nasze piątkowe spotkanie zakończył ciekawy wykład Magdaleny Nowakowskiej o podwodnym Krymie. Wyprawa i badania obejmowały przylądek Aju-Dah. Cały obszar przeskanowano sonarem bocznym do głębokości 50 m. Znaleziono m. in. kilkanaście kotwic, w tym T-kształtne (kotwice Bizantyjskie), z których najstarszą datuje się na V wiek.
Po 15-ej prelegenci oraz goście specjalni udali się piętro wyżej na obiad, by po kilku godzinach przerwy spotkać się w jednym z pubów na Starówce Torunia. Pierwszy raz byłem wśród tak licznej grupy archeologów podwodnych. W czasie pogawędek prowadziłem mini wywiady na temat: co było pierwsze, nurkowanie, czy archeologia? Zaskakującym jest fakt, jak dużo kobiet interesuje ta tematyka, pomimo, że praca nie wydaje się (nie jest!!) lekka i miła. Owszem, efekty mogą być (ale niestety nie muszą) rewelacyjne, ale przedtem trzeba pogrzebać w mule, spędzić dziesiątki (jak nie setki) godzin z eżektorem, porządnie zmarznąć (choć nie zawsze), a do tego nie rzadko zastanawiając się, co by było, gdyby widoczność tuż za maską wynosiła więcej niż 30 cm ? Biorąc pod uwagę delikatną różnicę wieku, niektórzy robili zakłady, odnośnie umiejętności posługiwania się językiem rosyjskim przez moją skromna osobę. Odpowiadałem, że "oczywiście" znam rosyjski, a im więcej wina, tym lepiej i to odnosi się do każdego języka :)
Drugi dzień konferencji przebiegał już bez zmian w "rozkładzie jazdy" i bez opóźnień. Pierwsza głos zabrała Małgorzata Mileszczyk i opowiedziała nam o rytuałach odprawianych w cenotach. Temat dała intrygujący: "Narzeczona boga. Tradycja "kultu cenotes" na półwyspie Jukatan". Pierwsze wykopaliska archeologiczne powstały tu w latach 1904-1910, a badania udowodniły m. in., że rytuały nasilały się w czasach suszy.
Następny wykład pt.: "Arka 2011: Archeological underwater expedition in the Submerged part of the ancient settlement" przeprowadził Paweł Stencel. Po nim głos zabrała studentka z Kijowa, a temat pracy brzmiał następująco: ?Italian glazed pottery from the 13th century shipwreck underwater excavation at Novy Svet on the Crimean peninsula, Ukraine".
Ostatnią przed przerwą była Marta Bajtler, która opowiadała nie tyle o starożytnych amforach, ile o tym, czym je zamykano. Temat zaciekawiał, a prelegentka sformułowała go tak: "Korek korkowi nierówny, czyli o korkowaniu amfor w Starożytności". Biorąc pod uwagę, że każdy nurek (no może prawie każdy) marzy o znalezieniu czegoś pod wodą, to jak wielu z nas pomyślało o korkach? A zamknięcia były różne, od czegoś w rodzaju błota z trawą, przez dyski, po korki. Te lepiej zachowane (jeśli w ogóle) znajduje się na wrakach, które w jakiś sposób ocalały z częścią ładunku.
Po przerwie odbyły się dwa wykłady zaprezentowane przez gości z Chorwacji z Uniwersytetu Zadarskiego, odpowiednio "Antique Caska I" i "Antique Caska II". Następnym był Michał Grabowski i prowadził rozważania o szkutnictwie, pytając: "Przemiany w szkutnictwie późnego antyku. Powolna ewolucja, czy postęp wywołany kryzysem?". Przedostatni głos zabrał Słoweniec z Uniwersytetu of Ljubljana, a przedstawił nam temat: "Roman navy - Classis Flavia Pannonica". Na koniec o wraku pancernika z XVIII wieku opowiadała studentka z Uniwersytetu w Kijowie. Temat pracy brzmiał następująco: "Underwater archeological research of the shipwreck site of the Russian battleship of the 18th century "St. Alexander" at the beam of Tarhkankutski LightHouse".
Podsumowując, zorganizowana przez Studenckie Koło Badań Podwodnych przy Instytucie Archeologii UMK w Toruniu konferencja "Archeologia Podwodna Oczami Studenta" zakończyła się sukcesem. Dopisała frekwencja, a sama konferencja dzięki przybyłym gościom zagranicznym, stała się międzynarodowa. Tematy były ciekawe i często ciekawie przedstawione. Nawet archeologiczny laik mógł skorzystać zarówno z wiedzy, jak i na wyobrażeniu, czy zauważeniu niektórych aspektów, których się nie dostrzega. Dodatkowo w przerwach można było z każdym z prelegentów podociekać i porozmawiać na interesujące nas tematy.
Sponsorami tej naukowej imprezy były: Centrum Nurkowe Neptun z Bydgoszczy oraz Divezone.pl, a patronat medialny przyjęli: Archeologia żywa, archeowieści.pl, divers24.pl, nuras.info, podwodna.net oraz dive-adventure.eu
Wojciech Zgoła 2012-06-11
Tagi: archeologia, toruń