Jak wiele innych, akwarium Sea Star w Koburgu jest zimą zamykane dla odwiedzających. Jedynymi pojawiającymi się tam wtedy ludźmi są więc pracownicy techniczni i opiekunowie zwierząt. Ku zdumieniu wszystkich nocą coś (a może ktoś) zaczęło powodować zwarcie, przez co po krótkim rozbłysku do zbiornika przestawał dopływać tlen.
Sytuacja była o tyle dziwna, co niebezpieczna, dlatego ekipa z Niemiec ułożyła plan wart, tak by śpiący na podłodze strażnicy mieli szansę wyśledzić, co się właściwie dzieje. Po upływie pewnego czasu winnego przyłapano na gorącym uczynku. Samiec ośmiornicy o imieniu Otto nudził się w czasie jesienno-zimowych "wakacji" i dość szybko odkrył, że dzięki swoim gabarytom może się wspiąć na brzeg akwarium i skoncentrowanym strumieniem wody strzyknąć prosto w 2000-watową żarówkę. Jak łatwo się domyślić, powodowało to zwarcie i przerwę w dostawie prądu. czytaj dalej...
Źródło: Kopalniawiedzy.pl