Gdy zadzwonił budzik nie spałem już od jakiegoś czasu. Pierwsze kroki skierowałem do okna. Była 6.00, a na dworze padał rzęsisty deszcz, przy temperaturze 7 st. C. A przecież prosiłem o pogodę... Jako organizator akcji nie miałem wyjścia i o 6.30 siedziałem już w samochodzie. Po drodze odebrałem Radka i Anię (zapisy : )) oraz Roberta (nurek).
Po drodze wykazywałem delikatny optymizm, gdyż wciąż miałem nadzieję na zwrot pogodowy! W Śmiglu (25 km od Boszkowa) przestało padać, a temperatura wciąż rosła z kilometra na kilometr, za 8 st. C do 14 st. C w miejscu zbiórki – Ośrodku Kuratorium Oświaty. Była 8.20
Wyładowaliśmy sprzęt nurkowy, kamery, koszulki „CZYSTE JEZIORA” i rozłożyliśmy się. Po chwili zaczęli zjeżdżać pierwsi nurkowie. Byli wśród nich przedstawiciele z Leszna, Wrocławia (przyjechali dzięki Edycie), Poznania (głównie dzięki Tomkowi), Zielonej Góry i Lubania Śląskiego (w osobie Adama).
Pogoda była sztormowa. Silny wiatr i fala sięgająca 1-1,5 m, to na warunki jeziora Dominickiego niezła „jatka”…
W trakcie, gdy nurkowie się rozkładali na trawie, prowadziłem rozmowy z p. Eligiuszem Klawińskim, który udostępnił Ośrodek na czas akcji, Michałem Klawińskim – przedstawicielem Zespołu Krajobrazowych Parków Województwa Wielkopolskiego; poznałem Mateusza Lubieńca, który reprezentował portal Miłośników Boszkowa e-boszkowo.pl, przedstawicielkę p. Dominika Zająca z Przedsiębiorstwa Gospodarowania Odpadami, które to zabrało wszystkie „nasze” śmieci po akcji.
Czas płynął powoli, a pogoda, z godziny na godzinę, poprawiała się. Zjechała p. Jola z Wielkopolskiego Centrum Techniki Nurkowej, a po chwili instruktor PADI DSAT – Tomek Mechliński, którzy pożyczali sprzęt nurkowy i butle.
Przy rejestracji nurków, każdy uczestnik otrzymywał, z rąk Radka i Ani, LOGBOOK, turkusową koszulkę „CZYSTE JEZIORA” oraz worki raszlowe na śmieci.
Zrobiliśmy krótką odprawę i pierwsi nurkowie zaczęli wchodzić do wody. „Obsadziliśmy” wszystkie pomosty od naszej przystani Ośrodka Kuratorium Oświaty, poprzez 4 pomosty, po prawej stronie, w tym również pomost należący do Gminy Włoszakowice. Część nurków popłynęła „Trenerem”, który był tego dnia (dzięki p. Eligiuszowi) do naszej dyspozycji, na drugą stronę jeziora tzw. „Pudełkowo”. Ostatnia grupę 5 nurków (w której, wraz z Adamem byłem osobiście), przewiózł łodzią motorową, sympatyczny ratownik WOPR z Ośrodka „Borowik”, na tzw. plażę „Kolejową”. Nurkowaliśmy w kwadracie do plaży „Głównej” i z powrotem.
Całość akcji podwodnej, w sumie ponad 20-to osobowej grupie nurków, zajęła ponad 3 godziny. Zebraliśmy prawie 20 worków różnorodnych śmieci. Królowały puszki, butelki i plastikowe kubki. Znalazły się też skarpetki, okulary, metalowe rurki, płetwa, żelazny ciężarek, grabie, a nawet ster. Falowanie i wcześniejszy deszcz zmąciły nieco wodę. Widoczność sięgała maksymalnie 3 m, przy temperaturze wody 16 st. C.
Po wymianie wrażeń wśród braci nurkowej, okazało się, że napotkaliśmy na raki, szczupaka, węgorza, lina, okonia i sielawę. Spotkania takie cieszą, bo SĄ dodatkowym walorem, dla którego warto oczyszczać nasze rodzime zbiorniki wodne.
Nastąpiło gremialne założenie turkusowych koszulek dive-adventure, z rysunkiem na plecach, przedstawiającym wodę i przekreśloną na czerwono butelkę oraz napis CZYSTE JEZIORA. Owa koszulka była przepustką do darmowego piwa i grilla. Osoby czynnie pomagające i zaangażowane w akcje również otrzymały koszulki.
Zanim przeszliśmy przekąsić p. Andrzej Cieślik z Panoramy Leszczyńskiej ustawił nas (nurków) do wspólnego zdjęcia. Niestety nie wszyscy się na nim znaleźli, bo albo wcześniej zaraz po wyjściu z wody musieli odjechać, albo poszli na stronę.
Napoje zapewnił jeden ze sponsorów – firma COLONEL sc, a kiełbaski i kaszankę – firma „John” Sadyba. Nad grillem czuwał niezastąpiony Jarek Mizgalski.
Wśród sponsorów, prócz wymienionych, znalazła się firma Higmed Poland sc – Przedstawiciel TECRES SpA na Polskę.
Po konwersacji w trakcie wspólnego grillowania, przy pięknej pogodzie, w słońcu, zbliżaliśmy się do kolejnego punktu programu: konkursu. Do jury poprosiłem Mateusza z e-boszkowo.pl, Jolę z „Marin” oraz przedstawicielkę Dominika Zająca. Zdecydowali o przekazaniu nagród osobom, które wyłowiły VI najciekawszych śmieci. Przy czym, nie było wiadomo, czyj śmieć przez kogo został znaleziony. Odpowiednio w kolejności od I miejsca wygrały: ster, płetwa, odważnik, grabie, okulary i wiaderko. Fajne nagrody, ufundowane przeze-boszkowo: breloczki i kalkulatory i czapeczki, a przez Panoramę Leszczyńską: T-shirty, kubki i torebki/reklamówki. Zostały wręczone natychmiast po rozstrzygnięciu, w bardzo wesołej atmosferze. Nie wyczytani dostali nagrody pocieszenia.
W tym czasie dzieci, obecne na terenie Ośrodka, miały możliwość popływania „Trenerem” wzdłuż jeziora i blisko brzegu, ze względu na fale.
Patronat Medialny nad akcja przyjęły: Panorama Leszczyńska i Wielki Błękit. Całość zakończyła prelekcja 3 filmów podwodnych, w trakcie której, część towarzystwa zaczęła opuszczać już nasz Ośrodek.
Osobiście mam nadzieję, że tego typu akcje uprzytomnią każdemu człowiekowi na Kuli Ziemskiej, że śmieci wyrzuca się do pojemników na śmieci. W naszym społeczeństwie brakuje nawyku, odruchu wyrzucania niepotrzebnego papierka, puszki, czy gumy do śmietnika.
W tym miejscu dziękuję uprzejmie wszystkim wymienionym powyżej i nie wymienionym, za swój osobisty wkład (fizyczny, finansowy) w całe to przedsięwzięcie, jakim była akcja z 13 VI 2009: „Czyścimy jezioro Dominickie 2009”.
Tych, których w jakiś sposób zawiodłem – przepraszam (głównie przepraszam nie-nurków, że nie było przeprawy na druga stronę, by i tam zbierać śmieci), a wszystkich czytających zapraszam na nasze forum do własnych wypowiedzi w tej i każdej innej sprawie.
Serdeczne podziękowania dla Agnieszki i pana Wiesława Kosobuckiego, za udostępnienie swoich zdjęć.
Wojciech Zgoła 2009-06-18
Tagi: boszkowo