Są to bardzo kolorowe i powolne zwierzęta, często trudne do wypatrzenia ze względu na swoją wielkość, a właściwie małość. Pełzają na pasemkach śluzu po morskim dnie przy pomocy silnie umięśnionej nogi z tzw. podeszwą. Występują nawet kilometr pod wodą, a większość z nich żyje niespełna rok.
Ślimaki jako takie, czasem zwane z greckiego brzuchonogami (z gr. gaster - brzuch + pous - noga) reprezentują bardzo licznie mięczaki, do których należą. Opanowały zarówno ląd jak i środowisko wodne. Nie ma ich tylko w powietrzu.
Morze Śródziemne również bogate jest w różnorodne ślimaki nagoskrzelne, takie które nie mają "domu na plecach", bo ich przodkowie miliony lat temu zrzucili muszle.
Wielkość brzuchonogów mieści się w granicach od 1 mm do kilkudziesięciu centymetrów. Są przepięknie ubarwione, przez co zwracają uwagę, ale też i krzyczą do mieszkańców głębin, żeby za blisko nie podchodzić, a już na pewno nie konsumować. Dopiero w świetle latarek widać kolorystykę i wzory na nagiej skórze ślimaków, a nieosłonięte skrzela sterczą im na grzbiecie w postaci charakterystycznych "powiewających" wyrostków. Przez to, że zwierzęta te są niemal ślepe (rozróżniają praktycznie światło i ciemność), w podwodnym świecie radzą sobie przy pomocy smaku, węchu i dotyku. W tym celu wykształciły narządy zmysłów: rinofory, oczy i czułki, statocysty, czy osfradia.
Rzeczywiście wytwarzają toksyny lub są wyposażone w parzydełka (tzw. Nemocosysty, kapsułki zawierające zakręconą nić, która po wyrzuceniu umożliwia wstrzyknięcie toksycznego płynu; pozyskują je ze zjedzonych stułbiopławów lub ukwiałów), co jest ich naturalną bronią chemiczną, skutecznie odstraszającą intruzów. Niektóre z nich same wytwarzają trucizny, jednak spora większość pozyskuje je z pokarmu. Żywią się gąbkami, czasem nawet można powiedzieć, że się na nich pasą, a także koralowcami, strzykwami i stułbiami, czy jamochłonami. Potrafią polować również na ślimaki, bo same są niewrażliwe na jad. Inne zaś żywią się padliną ryb, czy skorupiaków, a także planktonem i drobnymi cząstkami substancji organicznej. Są po prostu wszystkożerne.
Właśnie przedstawiciele ślimaków, którzy odżywiają się trującymi gąbkami magazynują w swym organizmie przekształcone związki drażniące, a w razie niebezpieczeństwa wypuszczają je z komórki skóry lub specjalnych gruczołów. Mimo że nagoskrzelne są trujące, to oczywiście istnieją zwierzęta, dla których są zjadliwe i nawet lubiane. Kikutnice, żółwie, rozgwiazdy, a także kraby i niektóre ryby należą do grupy ich konsumentów. Ciekawostką jest, że również ludzie, jak np. Chińczycy, czy mieszkańcy wysp Alaski i pacyficznego wybrzeża Rosji, zjadają nagoskrzelne, usuwając wcześniej trujące narządy.
Ślimaki nagoskrzelne zapładniają się nawzajem, są bowiem hermafrodytami i każdy osobnik posiada zarówno żeńskie, jak i męskie narządy płciowe. Składają jaja i to do 2 milionów sztuk jednorazowo.
Te ciekawe ze względu na prosty układ nerwowy zwierzęta są obiektem badań naukowców. Ich chemizm związany z produkcją toksyn wykorzystuje się do poszukiwania farmaceutyków. Wyodrębniono już substancje chemiczne, których wykorzystanie ma pomóc w chorobach mózgu, serca i kości. A fotografowie lubią je, bo nie uciekają zbyt szybko ;)
Systematyka ogólna dla ślimaków
Domena | eukarionty |
Królestwo | zwierzęta |
Podtyp | ślimaki |
Rząd | nagoskrzelne |
Przykłady:
Flabellinidae - Flabellina affinis
Chromodorididae - Hypselodoris picta
Dorididae
Cratena peregrina
Wojciech Zgoła 2012-09-14
Tagi: ślimaki