Spotkanie nurków z Europy na Malcie - European Divers Meeting (Divers24 12-06-2017)

W dniach 05 – 09 czerwca 2017 r odbyło się Europejskie Spotkanie Nurków. Wśród uczestników nie zabrakło ekipy Divers24. Poniedziałek był dniem przylotów i zakwaterowania. Nas przydzielono do Centrum Nurkowego Atlantis na Gozo. Po dotarciu na miejsce zostaliśmy sympatycznie przywitani przez właścicieli tego dużego i profesjonalnego centrum, Stephanię i Brian’a Azzopardi. Zostawiliśmy w bazie swój sprzęt, dobraliśmy brakujący i z kluczami do naszych pokoi poszliśmy za Stephanią, by się zakwaterować w należącym do Atlantis bloku apartamentów (pokoi). Czysto, z klimatyzacją i balkonem, niedawno oddane do użytku.

Wróciliśmy po 20 minutach. Centrum opuszczali już ostatni nurkowie, a personel kończył porządkowanie i układanie wszystkiego tak, by następnego dnia sprawnie wyjechać i zanurkować w nowych miejscach. Było po 17-ej, gdy po asertywnych prośbach, że my chcemy jeszcze dziś nurkować, dostaliśmy do dyspozycji samochód i zapakowani pojechaliśmy na naszego „nurka”. Wybraliśmy bliską destynację. Marcin strasznie narzekał, że musi nurkować na pojedynczej butli, ale Czesi zabrali wszystkie wolne twiny. Takie życie…

Nurkowanie w Xwejni Bay było płytkie, długie i pełne ciekawych doznań związanych z ukształtowaniem terenu, które jest tu rzeczywiście ciekawe. Brakowało zwierzaków, tych trochę większych niż 5-cio centymetrowe rybki.

Następnego dnia mogliśmy wybrać sobie miejsca nurkowe. Na pierwszy ogień poszło słynne Azzure Window, które jest bez Azzure Window. Tym bardziej chcieliśmy się tam zanurzyć. Wrażenie po dojechanie na miejsce (dla tych, którzy widzieli zawalony podczas sztormu w marcu cud Natury) jest takie: „strasznie łyso”. Za studnią, w której zaczyna się zanurzenie jest tylko morze …

Gdy znaleźliśmy się pod wodą okazało się, że widoczność oscyluje na poziomie 20 m. Woda jest przyjemnie ciepła, bo nagrzała się już do 20-22 C. Brian prowadził spokojnie. Popłynęliśmy po rumowisku jakie powstało po zwalonych fragmentach skał. Wciąż są jeszcze białe, ale już zaczynają obrastać żyjątkami. Moim zdaniem nurkowanie tutaj jest o wiele ciekawsze niż było wcześniej. Teraz jest o wiele więcej zakamarków, grot, tuneli. Wszędzie pływają ryby. Naliczyłem około 10 małych grouperów, co na Malcie jest rzadkie.

Na drugie miejsce wybraliśmy „Katedrę”. Bardzo ciekawe nurkowanie. Dojście do miejsca nurkowego po skałkach. Dalej skok do wody ze skarpy lub zejście po drabinie. Brian poprowadził nas na głęboką wodę, na ponad 40 m, gdzie zobaczyliśmy kilka sztuk sporych dentexów (dentex dentex) oraz na granicy widoczności dużego, mniej więcej metrowego, groupera. Były mureny, conger, kraby i wiele mniejszych ryb typowych dla Morza Śródziemnego. Dotarliśmy do „katedry” i po bezpiecznym odczekaniu na przystanku bezpieczeństwa, wypłynęliśmy w jaskini. Odpoczynek i podziwianie zajęły nam tyle czasu, że komputery policzyły nam kolejne nurkowanie.

Po powrocie i wyszykowaniu się pojechaliśmy podstawionym autem, zbierając innych uczestników tego europejskiego spotkania, do portu, by promem dostać się do wyspy Malta i dotrzeć do miejsca spotkanie „Popeye Village”. Tu odbyło się wspólne spotkanie wszystkich gości. Były prelekcje, rozmowy oraz BBQ sponsorowane przez MTA. Szczegóły na stornie: http://www.europeandiversmeeting.com

Następny dzień był ucztą dla nurków. Wcześnie rano, Armin (Taucher.net), Peter i inni zawiesili na wraku Karweli flagi państw europejskich. Po ósmej zjeżdżali uczestnicy. DAN rozłożył swoje namioty i przeprowadzał badania otolaryngologiczne i zaraz po nurkowaniu na obecność pęcherzyków gazów, na podstawie odczytów z urządzeń (badanie m.in. serca) oraz profilu nurkowania ściągniętego z komputera. Bardzo dobrze się przygotowali, bo mieli ze sobą chyba wszystkie kabelki do każdej marki komputera.
Od rana do 15-ej można było nurkować, badać się, opalać, rozmawiać i posilać się przygotowanymi kanapkami i wodą. Wraz z Marcinem i Denisem – przewodnikiem z Atlantis, zrobiliśmy dwa zanurzenia. Pierwsze oczywiście na MV Karwela, by sprawdzić, jak prezentuje się flaga Polski. Po przerwie powierzchniowej zeszliśmy jeszcze na wrak MV Cominoland, który znajduje się z lewej strony Karweli.

Późne popołudnie i wieczór spędziliśmy na Malcie odwiedzając polskie CN Dive on Malta zlokalizowane w Bugibbie oraz na wspólnej z Isią i Rysiem kolacji w centrum miasteczka. Wizyta w budynku centrum zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Czysto, schludnie, przytulnie, nowocześnie. Odwiedzimy CN Dive on Malta jeszcze w tym roku i wtedy napiszemy relację, jak to się z nimi i u nich nurkuje.

Następny dzień to zwiedzanie w grupach z przewodnikiem wyspy Gozo, która ma między innymi do zaoferowania jedną z najstarszych na świecie (3600 B.C.), uczynioną ręka ludzką budowlę o nazwie Ġgantija. Na 18-ą mieliśmy spotkanie prasowe w restauracji Ta’Rikardu w Victorii. Podano słynny tutaj Gozo plater – talerz pełen serów, pomidorów, cebuli, kaparów i oliwek. Do tego oczywiście wino. Do dyspozycji mieliśmy cały dwupiętrowy budynek z wyjściem na dach, skąd rozciągał się niesamowity widok, a wieczorem można było podziwiać zachód słońca. W trakcie spotkania został wyświetlony film o problemie śmieci w wodzie, w oceanach i morzach, gdzie codziennie giną przez to (przez nas ludzi) tysiące zwierząt.

Spotkanie uważamy za bardzo udane. Malta wydaje się być świetnym miejscem, by zanurkować i porozmawiać o nurkowaniu w Europie i na świecie. Mogliśmy wymienić poglądy i doświadczenia tak z nurkami, jak i z największymi mediami nurkowymi na naszym kontynencie. Pozdrawiamy przy okazji naszych starych i nowych Przyjaciół.

Zdjęcia: Wojciech Zgoła

_____________________________
Organizatorami spotkania byli: MTA Malta&Gozo&Comino oraz Taucher.net

MV Karwela – statek pasażerski wybudowany w Zachodnich Niemczech w 1957 roku przez Jos. L. Meyer of Pepenburg. Wyporność 497 ton, długość 48 m, szerokość 8 m. Na Maltę przybył w 1986 roku, zakupiony i zarejestrowany w 1992 roku przez Capitan Morgan Cruises. Zatopiony jako atrakcja dla nurków 12 sierpnia 2006 roku.

Wojciech Zgoła 2017-07-20