Świeckość świąt widoczna na każdym kroku z roku na rok dotyka wszystkich sfer naszego życia. Zajmujemy się ratowaniem karpi, dyskusjami na temat Mikołaja, zakupami prezentów, wysyłaniem wirtualnych kartek z gałązką świerku, bombką, reniferem. Media i centra handlowe jeszcze przed rozpoczęciem Adwentu karmią nas światełkami, choinkami i wyprzedażami, a sponsorów na darmowe wigilie dla bezdomnych coraz trudniej znaleźć...
Chrześcijanie zaś świętują pamiątkę historycznych narodzin Jezusa Chrystusa, Jego przyjścia na ten świat, by nas zbawić. "Słowo stało się ciałem". Kwestią indywidualną każdego z nas jest osobista reakcja na ten fakt i przyjęcie lub nie Boga do własnego życia bankowca, listonosza, nauczyciela, informatyka, policjanta, strażaka, czy wojskowego, fryzjera, taksówkarza, przedsiębiorcy, adwokata, lekarza, kapłana, publicysty, śmieciarza, grabarza, urzędnika państwowego, aptekarza, nurka, pilota, pogranicznika, emeryta, stoczniowca itd.
Niech te Święta Bożego Narodzenia pomogą nam się zresetować od uwikłania w "ziemskie" sprawy i jednocześnie pozwolą spojrzeć w Niebo.
Wojciech Zgoła
Wojciech Zgoła 2013-12-23
Tagi: boże narodzenie