Olbrzymie wydatki na nadchodzący szczyt G20 w Toronto budzą w Kanadzie rosnący sprzeciw. Skandalem tygodnia stało się sztuczne jezioro dla dziennikarzy. W centrum prasowym w Toronto, dostępnym tylko dla dziennikarzy obsługujących dwa szczyty, które pod koniec miesiąca mają się odbyć w Kanadzie, czyli G8 i zaraz po nim - G20, zbudowano, jak to określa kanadyjska prasa, sztuczne jezioro.
W miniony wtorek okazało się, że wydatki na specjalny pawilon "Experience Canada", w którym mieści się centrum prasowe, wyniosły 1,9 mln dolarów kanadyjskich. Krytykę ze strony prasy i opozycji wywołał jednak nie tyle sam pawilon, ile sztuczne jezioro, kosztujące 57 tysięcy dolarów.
Źródło:Dziennik.pl